Wspominałam w poprzednim poście, że pokaże Wam kombinezon w wersji miejskiej. Dzisiejszy post jest właśnie tym postem, w którym możecie zobaczyć jego inne wydanie. Nie eleganckie, tylko to codzienne. Patrząc na stylizację przypomina mi ona troszkę strój tenisistki. Krótka sukienka i sportowe buty, z tym wyjątkiem, że to kombinezon (tak dla przypomnienia :P). Moja babcia jak zobaczyła mnie w tym wydaniu, zapytała mnie “Asia nie masz innych butów? Przecież one nie pasują”. Owszem , większość Was może tak sądzić, przecież jak można połączyć elegancką górę z sportowym dołem? Można! Przyznam się Wam bez bicia, że w momencie wejścia tego trendu, nie potrafiłam go zrozumieć. Dzisiaj nie wyobrażam sobie zrezygnowania z Reeboków na rzecz innych butów, kiedy to pasują do każdego look’u.










jumpsuit – Zara
leather jacket – Mango
shoes – Reebok Classic
sunglasses – No name
socks – No name
hat – Romwe