Nauka, nauka, na chwilkę od niej uciekłam, aby rozerwać się odrobinę, napisać posta i wypić kawkę. Jeszcze 2 tyg i nareszcie ferie, nutka odpoczynku, tego tak mi brakuje… Moja szafa prosi się o nowe fatałaszki, niebawem muszę jakiś rajd po secondhandach zrobić, bo już od wieków tam mnie nie było. Płaszcz? Wspominałam, Wam o nim kilka postów temu. Nie pozorny, a jaki ciepły, zaspokoił moje oczekiwania w 100%. Chce lato, morze, słońce!
coat/płaszcz – Zara
blouse/bluzka – Vero Moda
leggings/leginsy – Bershka
shoes/buty – New look
necklace/sowa + łańcuchy – Camaïeu + DIY
bye bye ;)